karta z kalendarza – MARZEC 1981
Zorganizowany 8–9 marca Ogólnopolski Zjazd Delegatów NSZZ RI „Solidarność” w Poznaniu był wielkim świętem demokracji, na które przybyło około 1500 osób z całej Polski, w tym między innymi Lech Wałęsa. Zjazd rozpoczęła msza święta, odprawiona w kościele dominikanów przez arcybiskupa Jerzego Strobę. Następnie uczestnicy udali się do budynku Opery Poznańskiej gdzie zapadły najważniejsze dla Związku decyzje. Dwudniowe obrady zakończyły się wyborem władz krajowych. Przewodniczącym Ogólnopolskiego Komitetu Założycielskiego NSZZ RI „Solidarność” został Jan Kułaj. W Prezydium znaleźli się także: Jan Antoł, Piotr Baumgart, Gabriel Janowski (zostali zastępcami przewodniczącego), Andrzej Chałupnik (sekretarz) oraz Roman Bartoszcze, Stanisław Chrobak, Jan Ciosek, Jan Frycze, Janusz Rożek, Katarzyna Bielańska i Józef Ślisz. Ponadto do OKZ weszli delegaci województw, członkowie Komisji ds. Realizacji Porozumień Rzeszowsko-Ustrzyckich (26 osób), jeden uczestnik strajku głodowego w Świdnicy i reprezentant strajkujących w Jeleniej Górze.
Równolegle do konfliktu wokół legalizacji NSZZ RI „Solidarność” toczył się spór o kształt kółek rolniczych, które w intencji władz PRL miały pełnić funkcję związku zawodowego rolników i równocześnie być konkurencją dla rolniczej „Solidarności”. Główny spór o kształt i przyszłość kółek rolniczych przeniósł się wkrótce do województwa bydgoskiego. 16 marca kilkudziesięcioosobowa grupa rolników proklamowała strajk okupacyjny w siedzibie WK ZSL w Bydgoszczy, domagającsię uznania przez władze Zjazdu i Rady Wojewódzkiego Związku Kółek Rolniczych, udostępnienia na potrzeby tej organizacji pomieszczeń biurowych, uznania kółek rolniczych za jednostki gospodarczo-usługowe, a NSZZ RI „Solidarność” za społeczno-zawodową reprezentację rolników, a także zagwarantowania bezpieczeństwa uczestnikom protestu oraz przekazania całego Funduszu Rozwoju Rolnictwa do dyspozycji samorządu wiejskiego.
Bardzo szybko okazało się, że wsparty przez NSZZ „Solidarność” i krajowe władze rolniczego związku protest w Bydgoszczy może pomóc w rozwiązaniu kryzysu rejestracyjnego. Kolejnym etapem starań o nagłośnienie akcji i przybliżenie głównych celów OKS miały być wystąpienia przedstawicieli pracowniczej „Solidarności” oraz NSZZ RI „Solidarność” podczas sesji Wojewódzkiej Rady Narodowej. Wbrew wcześniejszym ustaleniom, reprezentantów związków zawodowych w ogóle nie dopuszczono do głosu, a w wyniku interwencji ZOMO, doszło do pobicia trzech działaczy: Michała Bartoszcze, Mariusza Łabentowicza i Jana Rulewskiego. Wydarzenia w budynku Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy zaostrzyły konflikt, w którego rozwiązanie niemal natychmiast zaangażowały się KKP oraz rząd.
Manifestacyjny pokaz siły władz wywołał natychmiastową reakcję struktur NSZZ „Solidarność”. Na terenie zakładów pracy powstawały komitety strajkowe, które rolnicy zaopatrywali w żywność. Zerwanie rozmów i coraz bardziej realna perspektywa otwartego konfliktu między „Solidarnością” i PZPR, zmusiły działaczy związkowych do rozpoczęcia przygotowań na wypadek kolejnych prowokacji ze strony władz. Podczas posiedzenia KKP NSZZ „Solidarność” w Bydgoszczy 23–24 marca ustalono, że strajk ostrzegawczy zostanie przeprowadzony 27 marca w godzinach 8.00–12.00 (był to jeden z największych protestów w historii Polski), a strajk generalny cztery dni później, jeśli wcześniej nie uda się osiągnąć porozumienia z władzami państwowymi.
Ostatecznie podpisane 30 marca porozumienie warszawskie odsunęło realną groźbę konfrontacji i znacznie rozładowało napięcie na linii rząd – „Solidarność”. Władze zobowiązały się wyjaśnić sprawę pobicia związkowców, wskazać i ukarać winnych oraz przyspieszyć prace nad ustawą o związkach zawodowych i prawie rolników do zrzeszania się. Kompromis osiągnięty w stolicy poprawił sytuację strajkujących w Bydgoszczy rolników, lecz nie rozstrzygnął sprawy rejestracji NSZZ RI „Solidarność”.
Fot. Kalendarium 40leciaRI