W maju 2021 roku przypada 40-lecie rejestracji Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych “Solidarność”. Naszym celem jest przybliżenie historii niezależnego ruchu związkowego na wsi. Podróż w przeszłość rozpoczynamy 29.12.2020 roku, w 40. rocznicę rozpoczęcia strajku okupacyjnego w Ustrzykach Dolnych.

40 lat temu, 29 grudnia 1980 roku, siedem osób związanych z Federacją Robotników, Rolników i Innych Grup Zawodowych Bieszczadów wchodzi do budynku Urzędu Miasta i Gminy w Ustrzykach Dolnych. Zawiązują strajk okupacyjny. Kilka dni później, 2 stycznia 1981 roku w Rzeszowie, rozpocznie się protest NSZZ “Solidarność”. Dołączy do niego “Solidarność Wiejska”. Przez ponad 50 dni strajkujący w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie są razem. Razem miasto i wieś w proteście. Jednoczy się rolnicza Polska.

– Obstawiliśmy oczywiście drzwi wejściowe. Takie było zaskoczenie, że w ogóle nawet nam się to udało. Dopiero powiadomiono milicję, służby. Jak już zajechały pierwsze siły milicyjne do Ustrzyk, no to już ci ludzie, nasi ludzie, że my jednak żyjemy, że nas nie pozamykali, no i przychodzili, przyłączali się. Już około południa było 15 osób […] No i tak to się po prostu zaczęło – wspominał [dop. dzień 29.12.1980] Wieńczysław Nowacki1.

Fot. 2 – Strajk ustrzycki. Od prawej: Antoni Wojnarowicz, Wieńczysław Nowacki, Henryk Bąk. Fot. Lech Ścibor-Rylski

“Księstwo arłamowskie”

Ponad dwa lata wcześniej. 18 kwietnia 1978 roku 180 mieszkańców wsi Chwaniów, Nowosielce Kozickie, Jureczkowa i Wojtkowa skierowała petycję do Edwarda Gierka, aby ten pomógł im w uzyskaniu godziwych warunków wywłaszczenia i możliwości prowadzenia gospodarki na innych, oddanych w zamian terenach. Bezskutecznie. Mieszkańcy wysyłali także petycje do władz, “najpierw anonimowe, a później z podpisami. Jeden z takich protestów z podpisami 280 osób trafił do Wolnej Europy. Odczytano go łącznie z nazwiskami. […] Po chałupach zaczęło jeździć SB, straszyli, utrudniali załatwianie spraw w gminie i województwie”. W latach 70. XX w., na terenie Bieszczadów, rozbudowywano Ośrodek Wypoczynkowy Urzędu Rady Ministrów (URM) w Arłamowie. Rozszerzenie terenów łowieckich związane było, między innymi, z wyjątkowo brutalną akcją wysiedlenia miejscowej ludności z Grąziowej, Łomnej, Kwaszeniny i Trzciańca3. Ogrodzone i strzeżone „księstwo arłamowskie” było ulubionym miejscem polowań Piotra Jaroszewicza [1909-1992], ówczesnego premiera (1970-1980) oraz członka Biura Politycznego KC PZPR (1964-1980). Ośrodek się rozwijał, lista gości budziła zachwyt partyjnych dygnitarzy, a konflikty z miejscową ludnością, z roku na rok, nabierały na sile.

W drodze do Rzeszowa

W ustrzyckim urzędzie protestujący (od 40 do 60 osób) wytrwali do 12 stycznia 1981 roku. Tego dnia dochodzi do interwencji służb porządkowych. Nie poddają się. Od 13 stycznia 1981 roku do 20 lutego 1981 roku kontynuują swój protest w siedzibie Międzyzakładowej Komisji Związkowej “Solidarności” w Ustrzykach Dolnych. Część protestujących udaje się do Rzeszowa. Tutaj, w Domu Kolejarza, protestują razem związkowcy z NSZZ “Solidarność” i rolnicy z “Solidarności Wiejskiej”. Jedni walczą o siedzibę, a drudzy o rejestrację niezależnego samorządnego związku zawodowego rolników (NSZZR) oraz reformę polityki rolnej PRL. Wcześniej, 30 grudnia 1980 roku, rolnicy z “Solidarności Wiejskiej” manifestowali w Warszawie. Przed rozbiciem strajku w urzędzie w Ustrzykach Dolnych, 6 stycznia 1981 roku powołano Ogólnopolski Komitet Strajkowy Rolników (przeniesiony później do Rzeszowa). Było to związane z przybyciem komisji rządowej. Przedstawiają listę 23 postulatów. Niestety komisja rządowa nie ma pełnomocnictw. Rozmowy zerwano 8 stycznia 1981 roku. Z kraju płyną głosy poparcia dla protestujących w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie, a Kościół za sprawą posługi kapłańskiej udziela duchowego wsparcia. 12 stycznia 1981 r. władze PRL przysyłają do strajkujących w Ustrzykach Dolnych MO i SB. Ciężar chłopskiej walki przenosi się do Rzeszowa. Tutaj z komisją rządową będą negocjowane sprawy krajowe, a w Ustrzykach Dolnych sprawy lokalne4. To co mogłoby się wydawać słabością protestu, przemieszczenie ośrodka decyzyjnego, zróżnicowanie liderów i środowisk, utrudniało służbom PRL rozbicie protestów. Miało także, w niedalekiej przyszłości, zdecydować o powodzeniu protestów i podpisaniu porozumień z komisją rządową.

Wiele głosów przypominających, że podpisanie porozumienia w Rzeszowie jest nieodłączne od porozumienia w Ustrzykach. Jest to ten sam strajk, z tym, że tam wyodrębniono sprawy lokalne. Wymaga to – wobec ograniczonych tylko do Rzeszowa pełnomocnictw Komisji – rozszerzenia przez Rząd jej kompetencji lub wysłania tam osobnej Komisji” – odnotowuje Prasowa Agencja AS “Solidarności”5.

Fot. 3 – Ustrzyki Dolne – strajkowa kuchnia. Fot. Lech Ścibor-Rylski

Sejmik

Zanim doszło do strajku okupacyjnego w urzędzie w Ustrzykach Dolnych, za płotem rządowego ośrodka, w bieszczadzkiej przygranicznej rzeczywistości podporządkowanej partyjnym notablom różnego szczebla, zaczęła rodzić się samorządność. Z jednej strony oddziaływał na nią niezależny krajowy nurt związkowy poprzez Międzyzakładową Komisję Związkową “Solidarność” w Ustrzykach Dolnych. Z drugiej strony, mieszkańcy walczący w obronie swoich praw, sprzeciwiający się patologiom w życiu społecznym i gospodarczym, powołali do życia Federację Robotników, Rolników i Innych Grup Zawodowych Bieszczadów. Liderem tego oddolnego ruchu był rolnik Antoni Wojnarowicz.

Na dzień 9 listopada 1980 roku zwołano Sejmik Bieszczadzki (Sejmik Regionu Bieszczadów). Omówiono szereg spraw dręczących okolicznych mieszkańców. Na ich bazie, w trakcie protestu (29.12.1980 – 20.02.1981) oraz w trakcie rozmów z komisjami rządowymi w styczniu i w lutym 1981 roku, opracowano szereg postulatów i przyjęto ważne dla społeczności lokalnej ustalenia.

Strajkujący domagali się, między innymi, zaprzestania łamania praworządności przez władze administracyjne, głównie jednak dążyli do upowszechnienia wiedzy o nadużyciach władz oraz likwidacji ośrodków URM. Lista postulatów, konkretnych, sporządzona w trakcie protestu była dość długa. Dotyczyła opieki zdrowotnej, edukacji, kultury, podatków, poprawy jakości usług administracyjnych oraz wydania pozwolenia na budowę kościoła w Ustrzykach Dolnych6 .

Trudności techniczno-materiałowe

Z negocjacji z Komisją Rządową w Ustrzykach Dolnych 3 lutego 1981 roku. “Postulat: “Zelektryfikować na koszt państwa wszystkie niezelektrywizowane dotychczas gospodarstwa indywidualne i obiekty użyteczności publicznej”. Komisja Rządowa stwierdza, że realizacja tego postulatu nie jest na razie możliwa ze względu na to, że ok. 60% gospodarstw nie ma elektryfikacji trójfazowej /tzw. siły/. Komitet Strajkowy wyjaśnia, że jest to postulat, który omawiany będzie w Rzeszowie. Postulat Komitetu Ustrzyckiego dotyczy gospodarstw, które w ogóle nie mają elektryczności. Komisja Rządowa wyraża zdziwienie, że takie jeszcze w ogóle istnieją. Następnie uzasadnia ten stan trudnościami techniczno-materiałowymi /np. brak przewodów/. Komitet Strajkowy zwraca uwagę, że przy przeciąganiu linii wysokiego napięcia z elektrowni solińskiej do ośrodka URM w Mucznej nie było żadnych trudności materiałowych i technicznych np. słupy konstrukcyjne rozstawiał helikopter. Komisja Rządowa uznała słuszność postulatu o elektryfikacji“.

Na chłopski rozum

Rzeszów. Głos z sali: “Dlaczego Rząd źle się odnosi do “Solidarności Wiejskiej”, a wciska kółka rolnicze? Gospodarka chłopska bije na łeb na szyję PGR-y i SKR-y. Kółka powinny być wyłącznie usługowe”. “Białkowski /członek Komisji Rządowej, wiceprzew. Związku Kółek Rolniczych/ pyta, dlaczego kółka nie mogą reprezentować interesów rolników, skoro ich nowy statut przewiduje taką możliwość.”, “Cz. Opolski /rolnik radomskie/ pyta, jak instytucja usługowa, taka sama jak PKS czy przedsiębiorstwo transportowe może reprezentować interesy tych, których ma obsługiwać.”, “Pelc /rolnik, rzeszowskie/ oświadcza, że rolnikom chodzi o organizację, która będzie ich bronić przed naczelnikiem gminy, prezesem GS-ów i władzami innych instytucji na terenie gminy, oraz która będzie reprezentować ich interesy wobec wyższych władz ustalających ceny na produkty rolne, narzędzia i in. Dodaje, że 34 tys. istniejących KR-ów nie zrzesza autentycznych chłopów, ale kierowników i dyrektorów”. 

1.02.1981. “A. Matuszczak /WSK Rzeszów/ mówi, że przez 35 lat rolnictwo było obiektem różnych eksperymentów /spółdzielnie produkcyjne, SKR-y, PGR-y/, które zakończyły się fiaskiem, a ziemi nie można namówić do rodzenia perswazją. Rolnictwo indywidualne, musi być traktowane tak samo, jak inne formy gospodarki. W sierpniu w Gdańsku w natłoku różnych spraw nie zostały załatwione problemy chłopów. Teraz istnieje zagrożenie, że w ich sprawie będzie strajkował cały kraj. Jest tu wreszcie prawdziwy sojusz robotniczo-chłopski9 ”. 

Fot. 4 - Ustrzyki Dolne 12 stycznia 1981 r. Interwencja sił porządkowych. Fot. Lech Ścibor-Rylski
Fot. 4 – Ustrzyki Dolne 12 stycznia 1981 r. Interwencja sił porządkowych. Fot. Lech Ścibor-Rylski

“Solidarność” z rolnikami

Wśród ustaleń z 31 sierpnia 1980 roku porozumienia zawartego pomiędzy Komisją Rządową i Międzyzakładowym Komitetem Strajkowym w Stoczni Gdańskiej znalazły się zapisy dotyczące: stworzenia trwałych perspektyw dla rozwoju chłopskiego gospodarstwa rodzinnego – podstawy polskiego rolnictwa, zrównania sektorów rolnictwa w dostępie do wszystkich środków produkcji, włącznie z ziemią oraz stworzenia warunków dla odrodzeniu samorządu wiejskiego.

Od rana 28 stycznia [1981] strajk właściwy rozpoczęło 7 zakładów: WSK, Instal i Zelmer w Rzeszowie, WSK Mielec, Łańcucka Fabryka Śrub i Sędziszowska Fabryka Mebli i Jarlan w Jarosławiu, następnego dnia dołączyło Polsrebro. O godz. 12 wszystkie zakłady Rzeszowa włączyły na 5 minut syreny dając wyraz swej solidarności ze strajkującymi. Wałęsa wraz z osobami towarzyszącymi pojechał do Ustrzyk odwiedzić przebywających w lokalu “Solidarności” od 13 stycznia przedstawicieli Bieszczadzkiej Federacji Robotników, Rolników i Innych Grup Zawodowych. Nie oddano im kocy i materacy, tak że nocują na gołych deskach. 29 stycznia zgodnie z zapowiedzią do Rzeszowa przyjechała KKP”. Krajowa Komisja Porozumiewawcza zapowiada przeprowadzenie strajku generalnego na dzień 3.02.1981 r.10  

Wcześniej, 14 stycznia 1981 roku, na wezwanie regionów NSZZ “Solidarność” Małopolska, Rzeszów i Przemyśl przeprowadzono dwugodzinny strajk, który był odpowiedzią na postawę władz unikających negocjacji. W ówczesnym województwie rzeszowskim wzięło w nim udział około 13 tysięcy osób, a w województwie krośnieńskim około 10 tysięcy osób11.

Posiedzenie KKP w Rzeszowie, 29 stycznia 1991 roku. “A. Kopaczewski /Rzeszów/ informuje o sytuacji w Bieszczadach. Mówi, że Ustrzyki od dwóch lat walczą z bezprawiem, że ludzie są rugowani ze swojej ziemi, ich kosztem budowane są wypoczynkowe ośrodki rządowe. Kiedy rolnicy zaczęli okupację MKZ Rzeszów udzielił im poparcia. Dwustu rolników na znak solidarności rozpoczęło strajk okupacyjny w WRZZ. Oni tu nie reprezentują żadnej władzy. Chcą jedynie uznania NSZZR i gwarancji realizacji swoich postulatów. Uważają, że takich gwarancji nie może im dać nasz Związek, bo Rząd tylko patrzy jak Związek oszukać. Zdecydowali się nie dostarczać mleka itp. Na apel Związku wstrzymali się od tego. Są bardzo zdeterminowani. Będą okupować budynek do skutku. Nie boją się niczego, nawet wkroczenia milicji. Z wtorku na środę /26-27.01.81/ miała być akcja MO na budynek. MKZ poprosił Lecha Wałęsę o przyjazd i to pokrzyżowało plany12 ”. 

“B. Lis mówi, że Związek musi doprowadzić do podjęcia przez Rząd rozmów z rolnikami. Informuje o sytuacji w Bieszczadach, o szykanowaniu chłopów […] o największej w Polsce zachorowalności na gruźlicę. W Ustrzykach wysuwano postulat zbudowania sanatorium przeciwgruźliczego w Arłamowie i ośrodka zdrowia. Ci ludzie w Ustrzykach już siedzą pięć tygodni. Jest błędem, że KKP się tym tak późno zajęła. Teraz są tu już strajki właściwe. Region rzeszowski nie zostawi chłopów. Strajk w WRZZ odbierany jest jak strajk w Gdańsku – nie co do siły i rozmiarów, ale co do wagi sprawy. Od początku za Wałęsą i towarzyszącymi mu osobami chodzą ubecy, wczoraj jeździło kilkanaście samochodów. Nie chcieli wpuścić do Ustrzyk, mówili, że to teren przygraniczny. Nie wpuścili do Arłamowa13 ”. 

Fot. 5 – Strajk ustrzycki. Od prawej: Zdzisław Ostatek, Jan Kozłowski, Antoni Wojnarowicz, Józef Teliga. Fot. Lech Ścibor-Rylski

“A chłop jak coś chwyci, to nie puści. Taki jest polski chłop”

W sobotę 31.01.1981 rano w lokalu Klubu Inteligencji Katolickiej w Warszawie zaczęło się spotkanie grupy KKP, która uczestniczyła poprzedniego dnia w rozmowach z Rządem. Po przerwie na salę obrad zaproszono przedstawicieli różnych grup założycielskich NSZZR. Rolnicy chcieli uzgodnić taktykę swego działania z “Solidarnością”. Jeden z działaczy, według relacji agencji informacyjnej “Solidarności”, miał powiedzieć, że “nieprawdą jest jakoby chłopi chcieli w kilka miesięcy uzyskać to, o co robotnicy walczą od 1970 roku – mówi jeden z rolników – my na nasz związek czekamy 35 lat. Teraz dzięki Wam zaczyna być możliwy. A chłop jak coś chwyci, to nie puści. Taki jest polski chłop. Trzeba organizować manifestacje, akcje plakatowe, zjazdy, żeby Polska widziała, jak chłop żyje14 “.

Efektem strajków, a może lepiej jednego wspólnego ogólnopolskiego strajku chłopskiego trwającego ponad 50 dni, w oddalonych od siebie o około 100 kilometrów Ustrzykach Dolnych (29.12.1980-20.02.1981) i Rzeszowie (2.01.1981-18.02.1981) było zawarcie porozumień rzeszowsko-ustrzyckich z przedstawicielami rządu PRL. Porozumienia te przyczyniły się do powstania i zarejestrowania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Rolników Indywidualnych “Solidarność”. Rolnicy uzyskali gwarancje nienaruszalności własności i prawa do dziedziczenia, deklarację równego traktowania wszystkich sektorów w rolnictwie, zapewnienie zniesienia ograniczeń w obrocie gruntami rolnymi. Zapisano również szereg postulatów dotyczących swobody praktyk religijnych, między innymi budownictwa sakralnego oraz duszpasterstwa, zadeklarowano też rozbudowę sieci szkół i przedszkoli na terenach wiejskich15.

Połączono, w niezależnym nurcie związkowym, miasto i wieś. Nie tylko w wymiarze lokalnym, ale i krajowym. Polscy chłopi, dzięki swojej wierze, wytrwałości, mądrości i pracowitości, przy wsparciu Kościoła katolickiego oraz NSZZ “Solidarność”, wykonali w Ustrzykach Dolnych i Rzeszowie ważny krok na drodze ku swojej podmiotowości. PRL, wraz ze swoim porządkiem społecznym, gospodarczym i prawnym, przestał istnieć. NSZZ “Solidarność” oraz NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność”, od 40 lat współpracują ze sobą.

Opracowanie:
Sebastian Sahajdak
Narodowy Instytut Kultury i Dziedzictwa Wsi

Warszawa, 21.12.2020 r.

Tekst został opracowany w oparciu o książkę pod redakcją Andrzeja W. Kaczorowskiego, “”Solidarność” Rolników 1980-1989” (Warszawa, 2010), w tym rozdział Tomasza Kozłowskiego, “Powstanie NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” 1980-1981”. W tekście wykorzystano fragmenty relacji z Biuletynu pism związkowych i zakładowych “Solidarność” Prasowa Agencja AS nr 1 i 2 znajdujących się w zasobach Ośrodka Karta www.dlibra.karta.org.pl [dostęp: 21.12.2020 r.]. W tekście wykorzystano zdjęcia z książki poświęcone strajkowi okupacyjnemu w Ustrzykach Dolnych.

Zdjęcia autorstwa Lecha Ścibora-Rylskiego pochodzą z książki pt. “”Solidarność” Rolników 1980-1989”. Opublikowane za zgodą wydawcy.

1) Wywiad z W. Nowackim przeprowadzony przez Grzegorza Kaczorowskiego 4 maja 2008 r., za: Tomasz Kozłowski, “Powstanie NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” 1980 – 1981” w: ““Solidarność” Rolników 1980 – 1989” pod red. Andrzeja W. Kaczorowskiego, Warszawa 2010, s. 49.
2) T. Kozłowski, “Powstanie…” w: ““Solidarność” Rolników 1980 – 1989” pod red. Andrzeja W. Kaczorowskiego, s. 48. Cytat za T. Kozłowski z T. Sopel, “Niezależny Ruch Chłopski “Solidarność” w południowo-wschodniej Polsce w latach 1980-1989”, Przemyśl, 2000, s. 31.
3) T. Bereza, “Strajk ustrzycki (grudzień 1980 – luty 1981)”, w: “Bieszczady w Polsce Ludowej 1944 – 1989, pod red. J. Izdebskiego, K. Kaczmarskiego, M. Krzysztofińskiego, Rzeszów 2009, s. 376. Cytat za T. Kozłowski, “Powstanie NSZZ Rolników Indywidualnych…”, w: ““Solidarność” Rolników 1980-1989” pod red. A. W. Kaczorowski, Warszawa 2010, s. 47
4) Tomasz Kozłowski, “Powstanie NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” 1980 – 1981” w: ““Solidarność” Rolników 1980 – 1989” pod red. Andrzeja W. Kaczorowskiego, Warszawa 2010, s. 46-55.
5) Relacja z negocjacji z komisją rządową w Rzeszowie w dniu 1.02.1981 r. w “Solidarność” Prasowa Agencja AS. Biuletyn pism związkowych i zakładowych nr 1, s. 5, w: www.dlibra.karta.org.pl [dostęp: 21.12.2020 r.]
6) Tomasz Kozłowski, “Powstanie NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” 1980 – 1981” w: ““Solidarność” Rolników 1980 – 1989” pod red. Andrzeja W. Kaczorowskiego, Warszawa 2010, s. 49.
7) Relacja z negocjacji z Komisją Rządową w Ustrzykach Dolnych w dniu 3 lutego 1981 roku w “Solidarność” Prasowa Agencja AS. Biuletyn pism związkowych i zakładowych nr 2, s. 3, w: www.dlibra.karta.org.pl [dostęp: 21.12.2020 r.]
8) Relacja z negocjacji z komisją rządową w Rzeszowie w dniu 1.02.1981 r. w “Solidarność” Prasowa Agencja AS. Biuletyn pism związkowych i zakładowych nr 1, s. 6, w: www.dlibra.karta.org.pl [dostęp: 21.12.2020 r.]
9) Ibidem, s. 6.
10) Ibidem, s. 4.
11) Tomasz Kozłowski, “Powstanie NSZZ Rolników Indywidualnych “Solidarność” 1980 – 1981” w: ““Solidarność” Rolników 1980 – 1989” pod red. Andrzeja W. Kaczorowskiego, Warszawa 2010, s. 54.
12) Relacja z negocjacji z komisją rządową w Rzeszowie w dniu 1.02.1981 r. w “Solidarność” Prasowa Agencja AS. Biuletyn pism związkowych i zakładowych nr 1, s. 9, w: www.dlibra.karta.org.pl [dostęp: 21.12.2020 r.]
13) Ibidem, s. 9.
14) Ibidem, s. 16.
15) “35 lat temu podpisano porozumienia rzeszowsko-ustrzyckie” 18.02.2016 w: dzieje.pl [dostęp: 21.12.2020]

Opisy zdjęć:
01 (zdjęcie główne)- Ustrzyki Dolne. Rozmowy z komisją rządową. Stoi Antoni Wojnarowicz.
02 – Strajk ustrzycki. Od prawej: Antoni Wojnarowicz, Wieńczysław Nowacki, Henryk Bąk. Fot. Lech Ścibor-Rylski
03 – Ustrzyki Dolne – strajkowa kuchnia. Fot. Lech Ścibor-Rylski
04 – Ustrzyki Dolne 12 stycznia 1981 r. Interwencja sił porządkowych. Fot. Lech Ścibor-Rylski
05 – Strajk ustrzycki. Od prawej: Zdzisław Ostatek, Jan Kozłowski, Antoni Wojnarowicz, Józef Teliga. Fot. Lech Ścibor-Rylski